niedziela, 9 października 2016

Wyniki wyzwania "Żyj kolorowo# z Korallo"

Dziękuję Wam za udział w moim wyzwaniu. Prace bardzo różnorodne i naprawdę niesamowite. Dzieci na pewno zakochają się w Pani Minionkowej i w małym ptaszku , a dorośli w niebieskiej torbie , dyptyku i przepięknej biżuterii.
Dzisiaj chciałam ogłosić wyniki wyzwania.
Przypominam,że nagrodą jest bon w wartości 50 zł od naszego sponsora Korallo , który otrzymuje:



                                                                 Michalina Bibelocik 




                                                                    GRATULUJĘ!!!!


                         



i nasze top 3





                  Wszystkim dziękuję za udział w wyzwaniu i nagrodzonym gratuluję :)


Żegnam się dzisiaj z Wami i z Pomorze Craftuje. Będę często zaglądała i podpatrywała jakie prace przygotowujecie do wyzwań. Dziękuję za ponad rok wspólnej pracy. To była fajna przygoda.
Pozdrawiam wszystkich i mocno ściskam.




czwartek, 22 września 2016

Craftowe CV

Witajcie!!
W tym miesiącu w naszym Craftowym CV gości Ania Żołubak. Jest prawdziwym mistrzem, a właściwie mistrzynią wykonywania eksplodujących pudełek /exploding boxes ,kolorowych tekturek i innych cudeniek





1. W craftowym świecie…
szukam i znajduję.
2. Moje prace znajdziecie na…
facebooku www.facebook.com/manufakturaslicznosci i na stronie www.manuna.pl gdzie przede wszystkim znaleźć można tekturki, które projektuję i produkuję . Ale są tam również zdjęcia moich scrapbookingowych prac.
3. W życiu codziennym jestem…
matką, żoną i… nauczycielką, ale też bizneswoman i grafikiem komputerowym ;) Chociaż to ostatnie trzeba potraktować z mocnym przymrużeniem oka.
4. Swoją przygodę z rękodziełem rozpoczęłam…
nie pamiętam dokładnie kiedy. Jak miałam może 7-8 lat siostra pokazała mi jak robić ozdoby z papieru, więc odrysowywałam z szablonów i wycinałam z papieru i kleiłam aż obkleiłam cały dom króliczkami, jajkami itp. na Wielkanoc. Do dzisiaj kilka króliczków wieszam na Wielkanoc w domu moich rodziców. Później, znów moja siostra, kupiła mi farbki do malowania na szkle, chociaż była to wersja dla dzieci, malowało się nimi na koszulce do dokumentów i gotowe obrazki można było zdjąć z koszulki i przykleić np. na okno. U nas w domu były również na lustrach a nawet na kafelkach w łazience. Potem wróciłam do papieru i kleiłam pierwsze kartki na Boże Narodzenie. Kilka moich ciotek ma gdzieś w szufladzie schowane moje pierwsze kartki . Taki oto był początek.
5. Moją ulubioną dziedziną rękodzieła jest
nie potrafię się zdecydować. Odkąd odkryłam to uwielbiam scrapbooking i uczę się coraz to nowych rzeczy. Ostatnio zaczęłam odkrywać decoupage i muszę przyznać, że mnie wciąga.
6. Craftuję, bo…
przy tym moja głowa odpoczywa od spraw codziennych. Podczas studiów nie miałam czasu na rękodzieło, przez kilka lat nie ruszyłam nic. Później, w oczekiwaniu na moje pierwsze dzieciątko miałam trochę wolnego czasu, zatęskniłam, znów zaczęłam „dłubać” i wciągnęłam się na dobre .
7. Jak wygląda Twoje miejsce pracy?
Hmm… jeden kącik z biurkiem i regałem do craftowania i drugi kącik z biureczkiem i komputerem do tworzenia rysunków, z których później powstają tekturki.
8. Jeśli miałabym wymienić trzy rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie craftowania to…
szuflada z narzędziami (nożyczki, nożyki, dziurkacze, kleje itp.)
regał z papierami
komputer z projektami

9. Najchętniej tworzę…
exploding boxy i nowe tekturki 
10. Moje trzy ulubione kolory to…
ostatnio lubię turkusowy, wciskam go wszędzie chociaż ciuchów bym sobie w takim kolorze nie kupiła. Podobnie z fuksją. Natomiast oklepany i wbrew pozorom bezpieczny kolor czerwony i niezastąpiony brąz (każdy odcień) to takie „moje” kolory. 
11. Jedna z najwcześniejszych prac, które pokazałam „światu” to
Bożonarodzeniowe kartki. Jak tak na nie patrzę to aż zdziwiona jestem , że stosunkowo niedawno takie „twory” wyszły spod mojej ręki 
12. Najlepszym sposobem na brak weny jest…
odpoczynek. Dzień lub dwa nie siadam do biurka i wena wraca. Podobnie jak pracuję nad projektami tekturek. Czasem po prostu nie idzie i trzeba to przyjąć i przeczekać.
13. Moje marzenia związane z craftowaniem to
mój własny, mały, przytulny sklepik.
14. Moje trzy ulubione prace to:








15. Kiedy nie craftuję, lubię…
spędzać czas z rodziną.
16. Moje życiowe motto to…
nie mam takowego. Jestem uczciwa i cokolwiek robię dokładam wszelkich starań aby zrobić to najlepiej jak potrafię. Uważam, że dobro zawsze do nas wraca więc staram się być dobrym człowiekiem, po prostu.

A ja nie mogłam się powstrzymać ,żeby nie dodać czegoś od siebie. Przeglądając stronę Ani zachwyciły mnie eksplodujące pudełka, tekturki i cudowne karteczki okazjonalne. Przepiękne! Oto kilka z nich.





                                            
                                                                       Pozdrawiam

czwartek, 1 września 2016

Wyniki wyzwania "Wakacje nad wodą"

Kochani!  Przybywam do Was z wynikami naszego wyzwania "Wakacje nad wodą" :) Za opóźnienie należą Wam się przeprosiny. Jednocześnie pragnę Wam bardzo,ale to bardzo podziękować za tak szeroki odzew i tyle wspaniałych prac! Naprawdę wybór był baaaardzo trudny !  Jednak jakoś w końcu uporałyśmy się z nim,uff..... :D

Na początek wyróżnienia -  nasze TOP 3 :)
Otrzymują je:





















Gratulacje! Dla Was poniższy banerek:




Natomiast nagrodę główną  - czyli  Bon o wartości 50 zł od sklepu Zielone Koty -  zdobywa.....















i jej zachwycające,minimalistyczne ,poetyckie LO :





Serdeczne gratulacje!!! 

W sprawie nagrody bardzo proszę o kontakt  -   szaneta11@wp.pl




Jeszcze raz gratuluję wszystkim uczestniczkom - jesteście zdolne i wspaniałe! :) Pozdrawiam bardzo serdecznie i jednocześnie żegnam się  z zespołem PC,oddając miejsce nowym kreatywnym osobom.Do zobaczenia / usłyszenia  na innych blogach ! :)


wtorek, 30 sierpnia 2016

Tutorial: Jak uszyć kuferek-kosmetyczkę?

Wakacje, podróże, szybki wypad do znajomych, pakowanie - kosmetyczka przyda się zawsze! Dziś nasza gdyńska Crafterka Wiesia (która nota bene obchodzi dziś urodziny!) pokaże Wam jak krok po kroku uszyć prosty i bardzo pojemny kuferek - kosmetyczkę!


Czego potrzebujemy?

Zaopatrujemy się w stosowne materiały:
- materiał wierzchni,
- materiał do podszycia (podszewka, ocieplacz do kurtek, inne),
- opcjonalnie flizelina,
- lamówka ok. 1 m,
- zamek długości min. 50 cm.

Z materiałów wycinamy prostokąty o bokach 40x50 cm oraz prostokąt 7x20 cm tylko z materiału wierzchniego. W moim przypadku materiał został usztywniony*, a jako środek zastosowałam ocieplacz do kurtek.

*W zależności od tego jaki mamy materiał i czy chcemy mieć nasz kuferek bardziej lub mniej sztywny, do materiału wierzchniego przyprasowujemy flizelinę. Ponieważ kuferek wychodzi dość spory to fajnie jest, jeżeli zachowuje formę.


Składamy materiały do siebie prawymi stronami umieszczając na krótszym boku zamek.

I tu ważna uwaga: zamek układamy tak, żeby od strony wierzchniej znajdowało się „ciągadełko" zamka. Całość zszywamy, po czym odwracamy materiały na prawą stronę i ponownie przeszywamy uzyskując ładne stebnowanie.


Teraz pora na wszycie drugiej strony zamka. Wywijamy oba materiały na pół, znowu prawą stroną do siebie tak, aby zamek znalazł się wewnątrz obu materiałów.


Zszywamy całość, ale tym razem robimy to tak, aby w środku została „dziura".


I teraz przez ową dziurę wywijamy całość na prawą stronę. I znowu przeszywamy całość wzdłuż zamka, tym sposobem nasza dziura zostaje zaszyta.



Ważne: pilnujemy, aby "ciągadełko" zamka nie znalazło się na zewnątrz materiału, tylko w środku.

W tym momencie przypominamy sobie o naszym prostokąciku 7x20 cm. Składamy do wzdłuż, prawą stroną do środka, przeszywamy i wywijamy na prawą stronę.


Przeszywamy wzdłuż dwa razy, każdy szew ok. 1 cm od brzegu. Przeszyty rulon składamy na pół i przecinamy uzyskując dwa kawałki o długości 10 cm. Tak uzyskaliśmy „uszy" do naszego kuferka.

Nasz przyszły kuferek składamy podszewką na zewnątrz i układamy tak, aby zamek znalazł się na środku złożonego materiału. Wcześniej uszyte „uszy" składamy na pół i umieszczamy z obu stron na wysokości zamka od środka.


Zszywamy obie strony.


Przygotowujemy sobie pomocniczy kwadracik o wielkości 5x5 cm. Z czterech stron wycinamy kwadraty wg wzoru umieszczając wzornik na linii szycia.


Po wycięciu kwadratów wcześniejsze przeszycia obszywamy lamówką. Kursik wszywania lamówki w treści kursiku na małą kosmetyczkę u Joanki Z.: KLIK).


Dalszy etap szycia to zszycie w miejscu wycięcia kwadratów. W tym celu składamy materiał tak, aby złożone kwadraciki były równoległe do zamka. Wszystkie przeszywamy i obszywamy lamówką.

Wersja dla leniuchów: jak ktoś bardzo nie chce, to nie musi obszywać szwów lamówką. Można je wykończyć szwem typu overlock, czy zygzaki powszechne w maszynach domowych. Niemniej polecam lamówkę, jej wszycie nie jest trudne, a wygląd wewnętrzny jest bardziej elegancki.


I tu następuje wielki moment: rozpinamy sobie zamek i wywracamy wszystko na zewnątrz.


Tadam – nasz kuferek gotowy!!!


Zapraszamy serdecznie do podejrzenia, co Wiesia robi w wolnym czasie: KLIK - wbrew pozorom, nie jest to szycie! Wiesi życzymy 100 lat kreatywnego tworzenia!

Pozdrowienia w imieniu całego DT i Wiesi!
Joanka 

wtorek, 23 sierpnia 2016

Craftowe CV

Witajcie w Craftowym CV. W tym miesiącu gościem naszym jest Emilia Szymańska. Kreatywna i niesamowicie zdolna dziewczyna. Zajmuje się nie tylko sutaszem , ale również szyciem. Tworzy przepiękną biżuterię ,a z szyciowych dzieł ostatnio przypadła naszej ekipie jej torba podróżna, którą wygrała nasze pomorskie wyzwanie "Jedziemy na piknik" Przy okazji ogromne gratulacje.
1. W craftowym świecie - prowadzę bloga, stronkę facebook i instagram. Lubię "zatracić się" w nowym projekcie, uczyć się nowych technik.Jest to jak wędrówka w nieznane, otwiera przede mną nowe możliwości łączenia w pracach wielu chwytów.

2. Moje prace znajdziecie na 

3. W życiu codziennym jestem uparta, nie spocznę dopóki czegoś nie skończę (chociaż czasami to bardzo długo trwa:)
tak jak ten ślubny pas

4. Swoją przygodę z rękodziełem rozpoczęłam około 7 lat temu, kiedy byłam w klasie maturalnej. Wszystko dookoła mówiło, że powinnam się uczyć, przygotowywać bo przyszłość, bo studia. Jednak pojawiła się pokusa, zamówiłam mały zestaw startowy do robienia biżuterii. Kilka podstawowych narzędzi i półfabrykatów, potem musiałam uzupełniać i uzupełniać... A teraz koralików mam permanentnie za mało, ponieważ zawsze jest coś nowego na rynku co trzeba wypróbować.

5. Moją ulubioną dziedziną rękodzieła jest haft sutasz, od niedawna haft koralikowy i szycie.





6. Craftuję, bo to pomaga oderwać się od rzeczywistości, dzięki temu mam ogromną satysfakcję, że sama stworzyłam coś dla siebie i innych. Staram się by to było nie tylko ładne, ale i praktyczne. Wiem, że te rzeczy są jedyne w swoim rodzaju, będą wyróżniać się z tłumu sieciówkowych świecidełek. Największą satysfakcję sprawia uśmiech osoby obdarowywanej. Wtedy czuję, że to co robię ma sens.
Mała cząstka dla WOŚP

7. Jak wygląda Twoje miejsce pracy?
Mogłabym zacząć:" A na początku był chaos..." Ale nie, to zazwyczaj jest to wszechpanujący chaos. Mam swój mały stolik chaosu, w którym tylko ja potrafię się odnaleźć i wiem gdzie co leży. Niby wszystko uporządkowane ale, według mojego ściśle tajnego kodu (jedyną osobą, która go poznała w jakimś stopniu jest mój mąż:). Schody zaczynają się gdy ktoś nie wtajemniczony w powyższy próbuje znaleźć, a to nożyczki, a to metrówkę, a to igłę, a to nici w kolorze oliwkowym! Tak, wszystko jest w miejscu wiadomym tylko mnie. Czasami staram się uporządkować mój Warsztat Małego Rzemieślnika, lecz na próżno, kiedy przystępuję do realizowania nowego pomysłu, nagle zawartość pudełek, organizerów znajduje się dookoła mnie i przecież dopóki nie skończę nie będę sprzątać, to mogłoby zaburzyć koncepcję!
Pracownia nocą

8. Jeśli miałabym wymienić trzy rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie każdego dnia: mój ukochany, jego uśmiech, owoce.

9. Najchętniej tworzę: ostatnimi czasy uszytki wszelakie. Główną zasadą jest: by były praktyczne. A to kosmetyczka na podróż, a to bieżnik na stół, poszewki na poduszki. Bardzo polubiłam haft koralikowy, w tych drobinkach szklanych można się zatracić.

10. Moje trzy ulubione kolory to turkusowy, błękitny, granatowy.

11. Jedna z najwcześniejszych prac, które pokazałam „światu” to





12. Najlepszym sposobem na brak weny jest oderwanie się od rzeczywistości, rzucenie obowiązków i robienie czegoś kompletnie innego. Kiedy umysł wypoczywa, nawet nie zdajemy sobie sprawy, że najlepsze pomysły same trafiają do naszej wyobraźni, kiedy jesteśmy pod wpływem na przykład sztuki, muzyki, czy nawet w ferworze emocji dnia codziennego.

13. Moje marzenia związane z craftowaniem to:
Marzę o otworzeniu własnego sklepu dla osób zakręconych w rękodziele. Takiego gdzie znalazłoby się coś dla szyjących rzeczy wszelakie, zajmujących się biżuterią w różnych technikach. Zaczarowany zakątek, gdzie można by się zatracić w swoich projektach artystycznych.

14. Moje trzy ulubione prace to:







15. Kiedy nie craftuję, lubię - poczytać, poleniuchować, obejrzeć dobry film.
16. Moje życiowe motto to:   "Nikt nie jest ideałem, musisz się jeszcze wiele nauczyć"

                                                                                    Pozdrawiam


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...