środa, 8 czerwca 2016

Craftowe ABC #8

Witajcie w kolejnym poście z cyklu Craftowe ABC
Dzisiaj chciałabym Wam przybliżyć frywolitkę.


art-ceramika.blogspot.com

 
Nazwa pochodzi od łacińskiego frivolus, co oznacza bezwartościowy, błahy, bez znaczenia.
Koronka frywolitkowa, zwana także koronką czółenkową to rodzaj koronki artystycznej wykonywanej z cienkiej nici (bawełnianej, jedwabnej, poliestrowej). Można ją tworzyć za pomocą specjalnych czółenek lub igły i szydełka
Koronka czółenkowa uważana jest za szlachetniejszą, sztywniejszą od igłowej.


tygielrozmaitosci.blox.pl


Dzięki użyciu cienkiej nici, gotowa koronka wygląda bardzo delikatnie, frywolnie, a jednocześnie jest trwalsza niż koronka szydełkowa.

Technika ta prawdopodobnie była znana już w czasach starożytnych (Egipt, Chiny). W Europie była bardzo popularna w wiekach XVII-XVIII, kiedy to też dotarła do Polski. Była to technika bardzo popularna na dworach szlacheckich i magnackich.

Frywolitka to węzły, słupki i pikotki, za pomocą których tworzy się kółeczka i łuczki. 
Najczęściej można spotkać frywolitkowe serwetki, oraz biżuterię.
 

Tutaj przykład bardziej klasycznej frywolitki w połączeniu z koralikami.



Rękodzieło Nami


Ale można też poszaleć i połączyć frywolitkę z innymi technikami, tutaj z sutaszem :) 


Tu anya.es
Często można też spotka frywolitkowe ozdoby np. choinkowe:

 
http://bialawalizka.blogspot.com
  
 Ubrać bombki we frywolitkowe "majtki"


http://cichutkikacikjoie.blogspot.com/


Albo w ogóle zrobić po prostu majtki! 


http://wwolnymczasie.blox.pl

Zadać szyku na balu maskowym:


frywolnagaleria.blogspot.com


A może też udekorować dom pięknym i oryginalnym zegarem?


Wyplatane Opowieści


A może by tak i zrelaksować się z ulubioną książką i frywolitkową zakładką?


Middia.net

Jak widzicie Frywolitka to nie tylko serwetki :)
Może któraś z Was zajmuje się tym rękodziełem? Pochwalcie się swoimi pomysłami na oryginalne wykorzystanie koronki w komentarzach :)

Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Zdarzało mi się robić drobną biżuterię frywolitką. Dawno dałam sobie z nią spokój. A teraz obudziłaś swe mnie chęć kolejnego podejścia. I to do czółenka, którego nie mogę wyczuć. I zachorowałam teraz na łączenie sutaszu z frywolitką...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się wzięłam od razu za czółenkową (naprawdę trzeba opanować dwa ruchy i "flipnięcie" nitki), potrafię coś zrobić, łączyłam frywolitkę z różnymi technikami ale jednak wolę moje pierniczki i beading :)
      Trzymam za Ciebie kciuki!

      Usuń
  2. O tak, sutasz z frywolitką <3
    Przymierzałam się do niej jakiś czas temu, ale opanowałam wewnętrzne konie zgodnie z zasadą "nie wszystko naraz". Widziałam gdzieś fajny tutorial, gdzie babeczka bardzo dokładnie wyjaśnia w jaki sposób ogarnąć czółenko. Wtedy zrobiło to na mnie lbrzymie wrażenie i na pewno podejdę do tej techniki. A'la gotyckie naszyjniki koronkowe mi się marzą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie taka frywolitka straszna jak wygląda! Polecam oglądać filmiki na youtube, maaasa przydatnych i dobrze pokazane owo flipnięcie, które mi osobiście sprawiło najwięcej problemów :)

      Usuń

dziękujemy, że jesteś z nami :) - DT PC

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...