Strony

piątek, 29 lipca 2016

DIY: obraz - zielnik

Czy i Wam to lato mija stanowczo zbyt szybko? Mam dla Was prosty sposób na to, by zatrzymać je choć trochę w naszym wnętrzu pod postacią pięknych roślin!


Co będzie nam potrzebne?

🌿 ramki - wykorzystałam mały, nieużywany blejtram ( w większej wersji - ramkę starej tablicy korkowej). Może to być każdego rodzaju drewniana ramka, np. na zdjęcia.
🌿 kawałek materiału, większy niż rozmiar ramki (użyłam białego, lnianego płótna)
🌿 taker lub małe gwoździki i młotek
🌿 ususzone liście i kwiaty
🌿 igła i nitka (w odcieniu zieleni, pasującym do  naszych roślin) 


Krok 1 - suszymy rośliny

Kwiaty i liście suszę wkładając je w papierową gazetę (dobrze chłonie wodę z roślin), następnie w grubą książkę i odkładam na półkę (aby przyspieszyć proces - wkładam książkę pod poduszkę na krześle ;) ). Kwiaty są gotowe po minimum. 4 dniach.

Krok 2 - naciągamy tkaninę na ramkę.

By idealnie naciągnąć tkaninę na ramkę musimy ją napinać na zmianę w różnych miejscach, zaczynając od środków każdego z boków. Zacznijmy od górny - przybijamy zszywkę/gwoździk na środku, następnie naciągamy mocno tkaninę u dołu i przybijamy po środku.


Następnie naciągamy tkaninę na boki - przybijamy ją po środku z lewej i prawej strony.


Przybijamy dalej tkaninę napinając ją od środka boków ku narożnikom, naciągając mocno palcami (raz na górze, potem na dole i boki - tak, aby była dobrze napięta we wszystkich kierunkach).


Krok 3 - rośliny

Układamy rośliny według naszego uznania i przyszywamy to do płótna.


I gotowe! Zachęcam Was do tworzenia większych kompozycji :) 


 Jak Wam się podoba taki pomysł na proste DIY? 

Joanka Z. 

poniedziałek, 25 lipca 2016

Craftowe CV

Witam Was!!

W Craftowym CV gości u nas Michalina Brzozowska. Zdolna rękodzielniczka, ale również fantastyczna tancerka.
Pisze o sobie: W rękodziele znajduję chwilę dla siebie. Chwilę, w której mogę zatrzymać się w miejscu po całodziennym biegu i na chwilę odpocząć i stworzyć coś dla innych.




1. W craftowym świecie znalazłam się przez przypadek. Świat ten wciągnął mnie do reszty, jest jak czekolada (nigdy nie odłożysz jej tylko po jednej kostce) - ciągle chcesz więcej, próbujesz nowych technik, nowych połączeń, realizujesz coraz bardziej szalone pomysły w poszukiwaniu innowacyjności.

2. Moje prace znajdziecie na Facebooku https://www.facebook.com/bibelocik/ oraz na blogu http://bibelociki.blogspot.com/. A także na mnie, jak kiedyś spotkamy się na ulicy :)



3. W życiu codziennym jestem pracownikiem biurowym w korporacji w Gdańsku. Jestem kimś pomiędzy programistą, a helpdeskowcem.

4. Swoją przygodę z rękodziełem rozpoczęłam, bo koniecznie musiałam uszyć sobie strój do tańca. Było to około półtora roku temu. W poszukiwaniu pomysłu na ozdobienie pasa do tańca, trafiłam na haft sutasz. Niewiele czytając na ten temat, zamówiłam kilka akrylowych kryształków, kompletnie różne sznurki w kolorach zielonych, żółtych i złotych (chińczyki, acetaty, wisokozowce..) i to co ostatecznie powstało, było straszne. Mam ten pas do dzisiaj, zawsze jak go wyciągam to się śmieję do rozpuku. Ostatecznie nigdy nie został wyciągnięty na scenę, cisnęłam wszystko głęboko w kąt. Parę miesięcy później akurat przypadła Wielkanoc i poczułam nieodpartą potrzebę zrobienia czegoś dla moich najbliższych. I tak powstały pierwsze cztery krzywuskowe bransoletki, które pociągnęły za sobą lawinę.

5. Moją ulubiona dziedziną rękodzieła do dnia dzisiejszego jest sutasz. I sądzę, że tak już pozostanie, bo z sutaszem można zrobić wszystko. Można go miksować z haftem koralikowym, marszczonymi jedwabiami, wire-wrapingiem, ozdabiać ubrania, skrzyneczki, ramki, stroje do tańća. Możliwości są nieograniczone i przez to wiem, że nigdy mi się nie znudzi.



6. Craftuję, bo jest to dla mnie odskocznia od pracy. Jest to sposób na rozładowanie stresu, wspaniały trening cierpliwości i wytrwałości, których zawsze miałam spory deficyt. I przede wszystkim jest to ogromna radość i duma, kiedy ktoś pochwali twój twór.

7. Moje miejsce pracy do niedawna było kawałkiem kanapy, stołu i parapetu w sypialnio-salono-kuchni. Kiedy mój partner zorientował się jak bardzo mnie to wciągnęło i jak mnóstwo miejsca zaczęło zajmować, odstąpił mi swoje biurko. Przynajmniej ja tak uważam, On uważa, że zostało przejęte siłą, bez żadnego uzgodniania :)



8. Jeśli miałabym wymienić trzy rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie craftowania to byłyby to: kawa i ciacho (toź przecież to JEDEN komplet :D), seriale i... mój partner esteta :)

9. Najchętniej tworzę biżuterię, którą potem obdarowuję pół świata, albo noszę sama - na moich czterech szyjach, ośmiu rękach i dziewięciu uszach.

10. Moje trzy ulubione kolory to niebieski, zielony i czarny.

11. Jedna z najwcześniejszych prac, które pokazałam „światu” to wspomniany wcześniej pas do tańca. Na samym początku naprawdę byłam z niego niesamowicie dumna!



12. Najlepszym sposobem na brak weny jest... cóż.. nie craftować. Jak się nie ma weny, to zdecydowanie nie warto robić czegoś na siłę i to jest znak, że czas zrobić sobie przerwę i poczekać aż wena wróci, a wróci na pewno (najlepsze pomysły są całkowicie spontaniczne). A druga opcja to poszukać weny na wyzwaniu Pomorze Craftuje. Na mnie działa jak czekolada!

13. Moje marzenia związane z craftowaniem to mieć coś więcej niż biurko i parapet. Nie jestem wymagająca - pół pokoiku, w którym zmieści się maszyna do szycia, wielgachny blat na którym będę mogła wszystko porozrzucać, zostawić i wrócić w dowolnym momencie by dokończyć i tablica korkowa z rozrysowanymi pomysłami i projektami.

14. Moje trzy ulubione prace to:
A. Naszyjnik z wyzwania PC "Polne Kwiaty".



B. Bransoletka z tunelu siatkowego i diamencików akrylowych, bo to był prezeny na Dzień Matki. Mama tak się do niej przywiązała, że jak ją zgubiła to była zdruzgotana. Żeby poprawić jej humor, dostała trzy następne.
 


 C. Łapacz snów w formie naszyjnika.



15. Kiedy nie craftuję, lubię tańczyć. Lubię jazdę na rowerze i wyprawy pod namiot. Lubię też spędzić czas przy komputerze grając w gry komputerowe.

16. Moje życiowe motto to: gdy już zrozumiesz, że odczuwanie szczęścia nie polega TYLKO na realizacji marzeń i odnoszeniu sukcesów, lecz na cieszeniu się z każdego kroku zrobionego w życiu i radzeniu sobie z przeciwnościami losu, to będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na świecie! Może za długie na motto, ale zdecydowanie to moja filozofia życiowa.

Dziękuję Michalino,że zechciałaś uczestniczyć w naszym Craftowym CV i dałaś się poznać wielu rękodzielnikom, którzy odwiedzają nasz blog.

                         A was serdecznie zapraszam wzięcia udziału w  tym cyklu.

sobota, 23 lipca 2016

Wyzwanie "Zainspiruj się !" #19 "Wakacje nad wodą"

Witajcie, dziś tematem  naszego nowego wyzwania są "wakacje nad wodą"  - czyli wszystko co związane z  plażowaniem , pływaniem, pluskaniem ,itp.





Sponsorem nagrody w wyzwaniu jest sklep Zielone Koty ,który ufundował dla zwycięskiej pracy bon o wartości 50 zł! :)



A tak oto z tym tematem zmierzył się nasz zespół :

kartka Iwony


nerka Asi




breloczek  Marzeny



 

i moja kartka 





Zanim przygotujecie własne prace, uważnie przeczytajcie zasady naszych wyzwań:
1. Na wyzwanie przygotowujemy prace nowe, nie publikowane przed dniem rozpoczęcia wyzwania. Można zgłosić dowolną liczbę prac.
2. Prace powinny być podlinkowane za pomocą "żaby" (podajemy link do posta z pracą na wyzwanie, nie do całego bloga lub link do konkretnej pracy na Waszym profilu na Facebooku, nie do całego profilu).
3. Umieszczamy banerek wyzwania na blogu, wraz z aktywnym linkiem do wyzwaniowego posta. Na profilu na Facebooku, w opisie zdjęcia zgłaszanej pracy umieszczamy link do naszego wyzwania.
4. Na przygotowanie prac macie czas do 20.08.2016 do północy.


UWAGA! Cenimy Waszą pracę, twórcze zaangażowanie i chęć podzielenia się z nami swoim rękodziełem. Dlatego nie usuwamy z listy zgłoszeń prac, które nie spełniają wyzwaniowych wymagań. Jednak zaznaczamy, iż przygotowane niezgodnie z wytycznymi prace nie będą brane pod uwagę przy głosowaniu ani przy przydzielaniu ewentualnych nagród. Bardzo prosimy więc o zwrócenie na to uwagi.

No to... do dzieła! :)







wtorek, 19 lipca 2016

Wyniki wyzwania Zainspiruj Się #18 Jedziemy na piknik

Witajcie!

Pogoda nas nie rozpieszcza, ale spieszę do Was z wynikami wyzwania "Jedziemy na piknik".

Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wzięli w nim udział i oddajemy ten banerek do umieszczenia na swoim blogu w ręce wyzwaniowego Top 3 :)





Gratulacje dla:




A miejsce pierwsze i banerek przypada...


Gratulujemy i zapraszamy do udziału w kolejnych naszych wyzwaniach :)


 

poniedziałek, 11 lipca 2016

Wyzwanie Gościa PC - "Resztki, skrawki, ścinki"

Witajcie,

zgodnie z naszą obietnicą zapraszamy na wyzwanie przygotowane przez naszego lipcowego Gościa - Pestkę Zręczną Pracownię, czyli Anię i Klaudynę. 



Wywiad z Dziewczynami możecie przeczytać tutaj ---> klik, klik

Temat wyzwania świetnie nawiązuje do kreatywnej działalności naszych Gości, które nawet z najmniejszego kawałka papieru potrafią wyczarować prawdziwe cuda:


"Resztki, skrawki, ścinki"



Zanim zabierzecie się za przygotowanie własnych prac, zobaczcie co ze ścinek stworzyłyśmy my:

Szaneta przygotowała ścinkowy scrap pt. "Natura":


A ja stworzyłam nietypową kartkę ślubną z patchworkowym krajobrazem:




Zasady wyzwania:
1. Na wyzwanie przygotowujemy prace nowe, nie publikowane przed dniem rozpoczęcia wyzwania.
2. Prace powinny być podlinkowane za pomocą "żaby" (podajemy link do posta z pracą na wyzwanie, nie do całego bloga lub link do konkretnej pracy na Waszym profilu na Facebooku, nie do całego profilu).
3. Umieszczamy banerek wyzwania na blogu, wraz z aktywnym linkiem do wyzwaniowego posta. Na profilu na Facebooku, w opisie zdjęcia zgłaszane pracy umieszczamy link do naszego wyzwania.
4. Prace powinny nawiązywać do tematu wyzwania i być sfotografowane na dłoni by ukazać ich wielkość.
5. Na przygotowanie prac macie czas do 10 sierpnia 2016 do północy.



Pozdrawiam serdecznie,


piątek, 8 lipca 2016

Craftowe ABC#9 zakładki do książek

Dzień dobry!
Temat inny niż dotychczasowe. Bo co niby można o takiej zakładce do książek?
Każdy z nas kiedyś na plastyce/technice, czy czego się teraz dzieci uczą w szkole, choć jedną zakładkę kiedyś zrobił.
Ale zakładki to temat rzeka, można je zrobić milionem technik! Ogranicza nas tylko wyobraźnia :)

1. Papierowe

Paper-designs


chwytacmarzenia

2. Decoupage

ChatkaBabyGagi

3. Frywolitkowe

Prace Dagmary


4. Szyte

iFona

BarbaraGutt Handmada


5. Szydełkowe


wytwornia-mamuty

6. Krzyżykowe

Kocie Motki


7. Na gumce

SweetHeartByPoli


8. Metalowe

HundredBookmarks

Galeria Deko



9. Sutaszowe

Mosca


 11. Srebrne

Anna Mroczek


Część z Was zapewne używa jako zakładki tego co ma akurat pod ręką (bilet, kawałek kartki, ołówek), w skrajnych przypadkach jest to nawet zaginanie rogów! Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego posta zmienicie nawyki i sprawicie sobie jakąś super zakładkę :)

Pozdrawiam!

wtorek, 5 lipca 2016

PKP... Pestka Zręczna Pracownia

Dzisiaj gościmy u siebie nie jedną, ale aż dwie pracowite i kreatywne Pomorzanki - Anię i Klaudynę z Pestki Zręcznej Pracowni - fantastycznego miejsca w Gdańsku, w którym można zapoznać się z wszystkimi technikami dziergania. Dziewczyny wspólnie szyją, szydełkują, robią na drutach, prowadzą warsztaty i wszędzie, gdzie tylko się da zarażają innych swoją pasją do rękodzieła. Jeśli chcecie poznać je trochę bliżej i dowiedzieć się nieco więcej o Pestce, zapraszam do lektury :)



Jak zaczęła się Wasza przygoda z rękodziełem?

Chyba z chwilą narodzin. Obie miałyśmy szczęście urodzić się w czasach ciężkiej komuny, kiedy umiejętności takie jak szycie, dzierganie, szydełkowanie warunkowały przetrwanie. Chociaż pochodzimy z dwóch krańców Polski (Ania z Trójmiasta, Klaudyna z Bieszczad), robótkowe życie naszych rodzin musiało wyglądać zdumiewająco podobnie. Szyjące matki, dziergający ojcowie, szydełkujące babcie… Te umiejętności w nas po prostu wsiąkły.

Jak same o sobie piszecie lubicie wszystko co „miękkie”… szyjecie, szydełkujecie, haftujecie. Czy próbowałyście jednak swoich sił w innych formach rękodzieła? I dlaczego akurat wybrałyście „igłę i nitkę”?

Oczywiście, że próbowałyśmy! I nadal próbujemy. Z różnym powodzeniem. No cóż, warto jednak na stałe trzymać się tego, w czym jest się dobrym.

Ania: ja akurat wybrałam szydełko i włóczkę. Chyba dlatego, że są takie niewymagające. Szydełkować można prawie wszędzie i prawie zawsze. No chyba tylko nie za kierownicą…

Klaudyna: Ja Zzfascynacji tkaninami- wzory na niektórych tworzą prawdziwi artyści. Dzięki nim prosty worek do przedszkola albo fartuszek może być przeuroczy! Z drugiej strony z bylejakiego skrawka można uszyć na przykład maleńką sarenkę, która ożywa, gdy tylko wpadnie w ręce dziecka.

Jak wyglądają Wasze warsztaty pracy? Bez czego nie wyobrażacie sobie robótkowania?

Ania: moja pracownia mieści się teoretycznie na strychu. W praktyce kłębki włóczki i rozpoczęte robótki mam poupychane w każdym zakamarku domu i w każdej torebce. Przecież nigdy nie wiadomo, gdzie i kiedy nadarzy się okazja do zrobienia kilku oczek.
Nie wyobrażam sobie robótkowania bez twórczego pozornego chaosu.

Klaudyna: Muszę mieć zarezerwowany spory kawał czasu na szycie, bo jak już się rozłożę z całym tym bałaganem, to nieprędko chce mi się go sprzątnąć. Potrzebuje też kubka z porządną herbatą i grającego radia.



Jak to się stało, że ze swoim robótkowaniem postanowiłyście zająć się "na poważnie"?

Ania: po kilku latach za korpobiurkiem przyszedł moment na głęboki oddech. Jest takie miejsce na ziemi, które doprowadza mnie do pionu. Gotladnia. Z którychś z kolei spędzonych tam wakacji wróciłam z wypowiedzeniem i poleciałam kupić dwadzieścia motków najlepszej bawełny.
Klaudyna: Od zawsze coś majstrowałam, w końcu przyszedł czas, że chciałam sprawdzić, jaki będzie odbiór tego co robię, jak wygląda od środka rynek robótkowy  w Polsce i czy da się z takiego hobby zrobić coś więcej.

Z Waszej wspólnej pasji powstało niezwykłe miejsce na mapie Trójmiasta – Pestka – Zręczna Pracownia. Skąd pomysł na stworzenie takiego miejsca? I jak to się stało, że postanowiłyście stworzyć je razem?

Ania: mieszkam od dawna na gdańskiej Osowie i zdaję sobie sprawę, że takich miejsc jest tu jak na lekarstwo. Mieszka tu mnóstwo świetnych, zdolnych dzieciaków, które po lekcjach chciałyby rozwijać swoje pasje i umiejętności. Ich zapracowani rodzice muszą nieraz wozić je na drugi koniec miasta. Tymczasem znalazł się tu mały lokal, możliwy do zagospodarowania… Zaprosiłam Klaudynę do współpracy, chociaż właściwie prawie w ogóle się nie znałyśmy. Wiedziałyśmy tylko, że estetycznie nadajemy na tych samych częstotliwościach. W gruncie rzeczy w powstaniu Pestki Zręcznej Pracowni spory udział miał przypadek.



Pestka to miejsce, gdzie można wspólnie robótkować w ramach prowadzonych przez Was warsztatów. Do kogo skierowana jest Wasza oferta? Czego można nauczyć się na Waszych warsztatach?

W dni powszednie naszymi gośćmi są dzieci i młodzież. Szyjemy, filcujemy, zaplatamy, majsterkujemy, dekupażujemy, oj czegóż to my nie robimy :) W weekendy (o ile nie robótkujemy wyjazdowo) zapraszamy dorosłych na bardziej konkretne kursy i warsztaty.

Wakacje to dla Was bardzo intensywny czas, bo prowadzicie m.in. półkolonie dla dzieci. Skąd pomysł na rozpowszechnianie miłości do robótek ręcznych wśród najmłodszych?

Chcemy pokazać dzieciom, ze każda rzecz powstaje w jakiś sposób, nie pojawia sie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zrobienie dajmy na to zabawki, wymaga wielu przygotowań, mnóstwa pracy i poświęconego czasu. Próbujemy troszeczkę wpłynąć na świadomość małych konsumentów. Jest też masa korzyści dla dzieci wynikająca z takich, wydawałoby sie zwykłych, prac ręcznych- ćwiczenie małej motoryki, koordynacji, wyobraźni przestrzennej. Szkoda nam też, że w niektórych szkołach coraz mniej jest zajęć technicznych. Oczywiście jest to też bardzo wdzięczne zajęcie, dla dzieci takie robótki to po prostu duża radość.



W Pestce regularnie prowadzicie otwarte spotkania robótkowe. Kto może na nie zajrzeć?

Każdy, kto tylko ma ochotę. Nawet nie trzeba nic robić, można przyjść pogadać ;)

Pestka to nie tylko pracownia, w której prowadzicie warsztaty. Można Was spotkać w wielu miejscach w Trójmieście, przy okazji warsztatów, targów czy innych imprez. Gdzie będzie można Was zobaczyć w najbliższym czasie?

10 lipca zapraszamy na "Trawę do rzeczy", wydarzenie organizowane przez Park Naukowo Technologiczny w Gdyni, w następny weekend , 16 i 17 lipca będziemy na "Parkowaniu" w Oliwie, a kolejny spędzimy na festiwalu Globaltica.

Pestka istniej już od ponad roku i życzymy Wam by działała jak najdłużej :) Czy macie jakieś plany, pomysły i marzenia związane z Pracownią, które chciałybyście zrealizować? Czy możecie nieco ich nam zdradzić?

Ja mam marzenie, żeby zaprowadzić kiedyś w Pestce jakiś niezawodny system porządkujący nasze rzeczy ;), a poważnie, chcemy jeszcze częściej wychodzić poza nasze cztery ściany, przygotowujemy ofertę warsztatową dla szkół.



Opowiedzcie nam jeszcze trochę o sobie. Co robicie, kiedy zamykacie za sobą drzwi Pracowni? Jak spędzacie wolny czas, jeśli nie robót kujecie?

Spędzamy czas ze swoimi dziećmi, z rodziną, robimy to, co robią mamy.  A jak mamy czas dla siebie to  Ania ćwiczy jogę lub biega, a ja leżę (haha) z książką albo słuchawkami na uszach.




Jeśli chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej o Pestce i o wydarzeniach, które mają miejsce w Pracowni, zajrzyjcie na jej stronę ---> klik, klik

Jeżeli chcecie być zawsze na bieżąco z tym, co dzieje się w Pestce, koniecznie polubcie profil Zręcznej Pracowni na Facebooku ---> klik, klik

A informację o warsztatach i spotkaniach zawsze znajdziecie w pestkowym grafiku ---> klik, klik

Poznajcie też koniecznie pozapestkowe działalności Ani i Klaudyny:

Yo-yarn ---> klik, klik

Małe rzeczy ---> klik, klik

Panie z Pestki oczywiście odwiedzą nasz blog raz jeszcze. Przygotowały dla nas autorskie wyzwanie, na które zapraszamy już 10 lipca :)

Pozdrawiam serdecznie,