Dzisiaj gościmy u siebie nie jedną, ale aż dwie pracowite i kreatywne Pomorzanki - Anię i Klaudynę z Pestki Zręcznej Pracowni - fantastycznego miejsca w Gdańsku, w którym można zapoznać się z wszystkimi technikami dziergania. Dziewczyny wspólnie szyją, szydełkują, robią na drutach, prowadzą warsztaty i wszędzie, gdzie tylko się da zarażają innych swoją pasją do rękodzieła. Jeśli chcecie poznać je trochę bliżej i dowiedzieć się nieco więcej o Pestce, zapraszam do lektury :)
Jak zaczęła się Wasza przygoda z
rękodziełem?
Chyba z chwilą narodzin. Obie miałyśmy
szczęście urodzić się w czasach ciężkiej komuny, kiedy umiejętności takie jak
szycie, dzierganie, szydełkowanie warunkowały przetrwanie. Chociaż pochodzimy z
dwóch krańców Polski (Ania z Trójmiasta, Klaudyna z Bieszczad), robótkowe życie
naszych rodzin musiało wyglądać zdumiewająco podobnie. Szyjące matki,
dziergający ojcowie, szydełkujące babcie… Te umiejętności w nas po prostu
wsiąkły.
Jak same o sobie piszecie lubicie
wszystko co „miękkie”… szyjecie, szydełkujecie, haftujecie. Czy próbowałyście
jednak swoich sił w innych formach rękodzieła? I dlaczego akurat wybrałyście
„igłę i nitkę”?
Oczywiście, że próbowałyśmy! I nadal
próbujemy. Z różnym powodzeniem. No cóż, warto jednak na stałe trzymać się
tego, w czym jest się dobrym.
Ania: ja akurat wybrałam szydełko i
włóczkę. Chyba dlatego, że są takie niewymagające. Szydełkować można prawie
wszędzie i prawie zawsze. No chyba tylko nie za kierownicą…
Klaudyna: Ja Zzfascynacji tkaninami-
wzory na niektórych tworzą prawdziwi artyści. Dzięki nim prosty worek do
przedszkola albo fartuszek może być przeuroczy! Z drugiej strony z bylejakiego
skrawka można uszyć na przykład maleńką sarenkę, która ożywa, gdy tylko wpadnie
w ręce dziecka.
Jak wyglądają Wasze warsztaty pracy? Bez
czego nie wyobrażacie sobie robótkowania?
Ania: moja pracownia mieści się
teoretycznie na strychu. W praktyce kłębki włóczki i rozpoczęte robótki mam
poupychane w każdym zakamarku domu i w każdej torebce. Przecież nigdy nie
wiadomo, gdzie i kiedy nadarzy się okazja do zrobienia kilku oczek.
Nie wyobrażam sobie robótkowania bez
twórczego pozornego chaosu.
Klaudyna: Muszę mieć zarezerwowany spory
kawał czasu na szycie, bo jak już się rozłożę z całym tym bałaganem, to
nieprędko chce mi się go sprzątnąć. Potrzebuje też kubka z porządną herbatą i
grającego radia.
Jak to się stało, że ze swoim
robótkowaniem postanowiłyście zająć się "na poważnie"?
Ania: po kilku latach za korpobiurkiem
przyszedł moment na głęboki oddech. Jest takie miejsce na ziemi, które
doprowadza mnie do pionu. Gotladnia. Z którychś z kolei spędzonych tam wakacji
wróciłam z wypowiedzeniem i poleciałam kupić dwadzieścia motków najlepszej
bawełny.
Klaudyna: Od zawsze coś majstrowałam, w
końcu przyszedł czas, że chciałam sprawdzić, jaki będzie odbiór tego co robię,
jak wygląda od środka rynek robótkowy w
Polsce i czy da się z takiego hobby zrobić coś więcej.
Z Waszej wspólnej pasji powstało
niezwykłe miejsce na mapie Trójmiasta – Pestka – Zręczna Pracownia. Skąd pomysł
na stworzenie takiego miejsca? I jak to się stało, że postanowiłyście stworzyć
je razem?
Ania: mieszkam od dawna na gdańskiej
Osowie i zdaję sobie sprawę, że takich miejsc jest tu jak na lekarstwo. Mieszka
tu mnóstwo świetnych, zdolnych dzieciaków, które po lekcjach chciałyby rozwijać
swoje pasje i umiejętności. Ich zapracowani rodzice muszą nieraz wozić je na
drugi koniec miasta. Tymczasem znalazł się tu mały lokal, możliwy do zagospodarowania…
Zaprosiłam Klaudynę do współpracy, chociaż właściwie prawie w ogóle się nie
znałyśmy. Wiedziałyśmy tylko, że estetycznie nadajemy na tych samych
częstotliwościach. W gruncie rzeczy w powstaniu Pestki Zręcznej Pracowni spory
udział miał przypadek.
Pestka to miejsce, gdzie można wspólnie
robótkować w ramach prowadzonych przez Was warsztatów. Do kogo skierowana jest
Wasza oferta? Czego można nauczyć się na Waszych warsztatach?
W dni powszednie naszymi gośćmi są
dzieci i młodzież. Szyjemy, filcujemy, zaplatamy, majsterkujemy, dekupażujemy,
oj czegóż to my nie robimy :) W weekendy
(o ile nie robótkujemy wyjazdowo) zapraszamy dorosłych na bardziej konkretne
kursy i warsztaty.
Wakacje to dla Was bardzo intensywny czas, bo prowadzicie
m.in. półkolonie dla dzieci. Skąd pomysł na rozpowszechnianie miłości do
robótek ręcznych wśród najmłodszych?
Chcemy pokazać dzieciom,
ze każda rzecz powstaje w jakiś sposób, nie pojawia sie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zrobienie dajmy na to zabawki, wymaga wielu
przygotowań, mnóstwa pracy i poświęconego czasu. Próbujemy troszeczkę wpłynąć
na świadomość małych konsumentów. Jest też masa korzyści dla dzieci wynikająca
z takich, wydawałoby sie zwykłych, prac ręcznych- ćwiczenie małej motoryki,
koordynacji, wyobraźni przestrzennej. Szkoda nam też, że w niektórych szkołach
coraz mniej jest zajęć technicznych. Oczywiście jest to też bardzo wdzięczne
zajęcie, dla dzieci takie robótki to po prostu duża radość.
W Pestce regularnie prowadzicie
otwarte spotkania robótkowe. Kto może na nie zajrzeć?
Każdy, kto tylko ma
ochotę. Nawet nie trzeba nic robić, można przyjść pogadać ;)
Pestka to nie tylko pracownia, w której prowadzicie warsztaty. Można Was spotkać w wielu miejscach w Trójmieście, przy okazji warsztatów, targów czy innych imprez. Gdzie będzie można Was zobaczyć w najbliższym czasie?
10 lipca zapraszamy na
"Trawę do rzeczy", wydarzenie organizowane przez Park Naukowo
Technologiczny w Gdyni, w następny weekend , 16 i 17 lipca będziemy na
"Parkowaniu" w Oliwie, a kolejny spędzimy na festiwalu Globaltica.
Pestka
istniej już od ponad roku i życzymy Wam by działała jak najdłużej :) Czy macie
jakieś plany, pomysły i marzenia związane z Pracownią, które chciałybyście
zrealizować? Czy możecie nieco ich nam zdradzić?
Ja mam marzenie,
żeby zaprowadzić kiedyś w Pestce jakiś niezawodny system porządkujący nasze
rzeczy ;), a poważnie, chcemy jeszcze częściej wychodzić poza nasze cztery
ściany, przygotowujemy ofertę warsztatową dla szkół.
Opowiedzcie
nam jeszcze trochę o sobie. Co robicie, kiedy zamykacie za sobą drzwi Pracowni?
Jak spędzacie wolny czas, jeśli nie robót kujecie?
Spędzamy czas ze
swoimi dziećmi, z rodziną, robimy to, co robią mamy. A jak mamy czas dla siebie to Ania ćwiczy jogę lub biega, a ja leżę (haha)
z książką albo słuchawkami na uszach.
Jeśli chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej o Pestce i o wydarzeniach, które mają miejsce w Pracowni, zajrzyjcie na jej stronę --->
klik, klik
Jeżeli chcecie być zawsze na bieżąco z tym, co dzieje się w Pestce, koniecznie polubcie profil Zręcznej Pracowni na Facebooku --->
klik, klik
A informację o warsztatach i spotkaniach zawsze znajdziecie w pestkowym grafiku --->
klik, klik
Poznajcie też koniecznie pozapestkowe działalności Ani i Klaudyny:
Yo-yarn --->
klik, klik
Małe rzeczy --->
klik, klik
Panie z Pestki oczywiście odwiedzą nasz blog raz jeszcze. Przygotowały dla nas autorskie wyzwanie, na które zapraszamy już 10 lipca :)
Pozdrawiam serdecznie,