Strony

wtorek, 5 lipca 2016

PKP... Pestka Zręczna Pracownia

Dzisiaj gościmy u siebie nie jedną, ale aż dwie pracowite i kreatywne Pomorzanki - Anię i Klaudynę z Pestki Zręcznej Pracowni - fantastycznego miejsca w Gdańsku, w którym można zapoznać się z wszystkimi technikami dziergania. Dziewczyny wspólnie szyją, szydełkują, robią na drutach, prowadzą warsztaty i wszędzie, gdzie tylko się da zarażają innych swoją pasją do rękodzieła. Jeśli chcecie poznać je trochę bliżej i dowiedzieć się nieco więcej o Pestce, zapraszam do lektury :)



Jak zaczęła się Wasza przygoda z rękodziełem?

Chyba z chwilą narodzin. Obie miałyśmy szczęście urodzić się w czasach ciężkiej komuny, kiedy umiejętności takie jak szycie, dzierganie, szydełkowanie warunkowały przetrwanie. Chociaż pochodzimy z dwóch krańców Polski (Ania z Trójmiasta, Klaudyna z Bieszczad), robótkowe życie naszych rodzin musiało wyglądać zdumiewająco podobnie. Szyjące matki, dziergający ojcowie, szydełkujące babcie… Te umiejętności w nas po prostu wsiąkły.

Jak same o sobie piszecie lubicie wszystko co „miękkie”… szyjecie, szydełkujecie, haftujecie. Czy próbowałyście jednak swoich sił w innych formach rękodzieła? I dlaczego akurat wybrałyście „igłę i nitkę”?

Oczywiście, że próbowałyśmy! I nadal próbujemy. Z różnym powodzeniem. No cóż, warto jednak na stałe trzymać się tego, w czym jest się dobrym.

Ania: ja akurat wybrałam szydełko i włóczkę. Chyba dlatego, że są takie niewymagające. Szydełkować można prawie wszędzie i prawie zawsze. No chyba tylko nie za kierownicą…

Klaudyna: Ja Zzfascynacji tkaninami- wzory na niektórych tworzą prawdziwi artyści. Dzięki nim prosty worek do przedszkola albo fartuszek może być przeuroczy! Z drugiej strony z bylejakiego skrawka można uszyć na przykład maleńką sarenkę, która ożywa, gdy tylko wpadnie w ręce dziecka.

Jak wyglądają Wasze warsztaty pracy? Bez czego nie wyobrażacie sobie robótkowania?

Ania: moja pracownia mieści się teoretycznie na strychu. W praktyce kłębki włóczki i rozpoczęte robótki mam poupychane w każdym zakamarku domu i w każdej torebce. Przecież nigdy nie wiadomo, gdzie i kiedy nadarzy się okazja do zrobienia kilku oczek.
Nie wyobrażam sobie robótkowania bez twórczego pozornego chaosu.

Klaudyna: Muszę mieć zarezerwowany spory kawał czasu na szycie, bo jak już się rozłożę z całym tym bałaganem, to nieprędko chce mi się go sprzątnąć. Potrzebuje też kubka z porządną herbatą i grającego radia.



Jak to się stało, że ze swoim robótkowaniem postanowiłyście zająć się "na poważnie"?

Ania: po kilku latach za korpobiurkiem przyszedł moment na głęboki oddech. Jest takie miejsce na ziemi, które doprowadza mnie do pionu. Gotladnia. Z którychś z kolei spędzonych tam wakacji wróciłam z wypowiedzeniem i poleciałam kupić dwadzieścia motków najlepszej bawełny.
Klaudyna: Od zawsze coś majstrowałam, w końcu przyszedł czas, że chciałam sprawdzić, jaki będzie odbiór tego co robię, jak wygląda od środka rynek robótkowy  w Polsce i czy da się z takiego hobby zrobić coś więcej.

Z Waszej wspólnej pasji powstało niezwykłe miejsce na mapie Trójmiasta – Pestka – Zręczna Pracownia. Skąd pomysł na stworzenie takiego miejsca? I jak to się stało, że postanowiłyście stworzyć je razem?

Ania: mieszkam od dawna na gdańskiej Osowie i zdaję sobie sprawę, że takich miejsc jest tu jak na lekarstwo. Mieszka tu mnóstwo świetnych, zdolnych dzieciaków, które po lekcjach chciałyby rozwijać swoje pasje i umiejętności. Ich zapracowani rodzice muszą nieraz wozić je na drugi koniec miasta. Tymczasem znalazł się tu mały lokal, możliwy do zagospodarowania… Zaprosiłam Klaudynę do współpracy, chociaż właściwie prawie w ogóle się nie znałyśmy. Wiedziałyśmy tylko, że estetycznie nadajemy na tych samych częstotliwościach. W gruncie rzeczy w powstaniu Pestki Zręcznej Pracowni spory udział miał przypadek.



Pestka to miejsce, gdzie można wspólnie robótkować w ramach prowadzonych przez Was warsztatów. Do kogo skierowana jest Wasza oferta? Czego można nauczyć się na Waszych warsztatach?

W dni powszednie naszymi gośćmi są dzieci i młodzież. Szyjemy, filcujemy, zaplatamy, majsterkujemy, dekupażujemy, oj czegóż to my nie robimy :) W weekendy (o ile nie robótkujemy wyjazdowo) zapraszamy dorosłych na bardziej konkretne kursy i warsztaty.

Wakacje to dla Was bardzo intensywny czas, bo prowadzicie m.in. półkolonie dla dzieci. Skąd pomysł na rozpowszechnianie miłości do robótek ręcznych wśród najmłodszych?

Chcemy pokazać dzieciom, ze każda rzecz powstaje w jakiś sposób, nie pojawia sie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zrobienie dajmy na to zabawki, wymaga wielu przygotowań, mnóstwa pracy i poświęconego czasu. Próbujemy troszeczkę wpłynąć na świadomość małych konsumentów. Jest też masa korzyści dla dzieci wynikająca z takich, wydawałoby sie zwykłych, prac ręcznych- ćwiczenie małej motoryki, koordynacji, wyobraźni przestrzennej. Szkoda nam też, że w niektórych szkołach coraz mniej jest zajęć technicznych. Oczywiście jest to też bardzo wdzięczne zajęcie, dla dzieci takie robótki to po prostu duża radość.



W Pestce regularnie prowadzicie otwarte spotkania robótkowe. Kto może na nie zajrzeć?

Każdy, kto tylko ma ochotę. Nawet nie trzeba nic robić, można przyjść pogadać ;)

Pestka to nie tylko pracownia, w której prowadzicie warsztaty. Można Was spotkać w wielu miejscach w Trójmieście, przy okazji warsztatów, targów czy innych imprez. Gdzie będzie można Was zobaczyć w najbliższym czasie?

10 lipca zapraszamy na "Trawę do rzeczy", wydarzenie organizowane przez Park Naukowo Technologiczny w Gdyni, w następny weekend , 16 i 17 lipca będziemy na "Parkowaniu" w Oliwie, a kolejny spędzimy na festiwalu Globaltica.

Pestka istniej już od ponad roku i życzymy Wam by działała jak najdłużej :) Czy macie jakieś plany, pomysły i marzenia związane z Pracownią, które chciałybyście zrealizować? Czy możecie nieco ich nam zdradzić?

Ja mam marzenie, żeby zaprowadzić kiedyś w Pestce jakiś niezawodny system porządkujący nasze rzeczy ;), a poważnie, chcemy jeszcze częściej wychodzić poza nasze cztery ściany, przygotowujemy ofertę warsztatową dla szkół.



Opowiedzcie nam jeszcze trochę o sobie. Co robicie, kiedy zamykacie za sobą drzwi Pracowni? Jak spędzacie wolny czas, jeśli nie robót kujecie?

Spędzamy czas ze swoimi dziećmi, z rodziną, robimy to, co robią mamy.  A jak mamy czas dla siebie to  Ania ćwiczy jogę lub biega, a ja leżę (haha) z książką albo słuchawkami na uszach.




Jeśli chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej o Pestce i o wydarzeniach, które mają miejsce w Pracowni, zajrzyjcie na jej stronę ---> klik, klik

Jeżeli chcecie być zawsze na bieżąco z tym, co dzieje się w Pestce, koniecznie polubcie profil Zręcznej Pracowni na Facebooku ---> klik, klik

A informację o warsztatach i spotkaniach zawsze znajdziecie w pestkowym grafiku ---> klik, klik

Poznajcie też koniecznie pozapestkowe działalności Ani i Klaudyny:

Yo-yarn ---> klik, klik

Małe rzeczy ---> klik, klik

Panie z Pestki oczywiście odwiedzą nasz blog raz jeszcze. Przygotowały dla nas autorskie wyzwanie, na które zapraszamy już 10 lipca :)

Pozdrawiam serdecznie,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękujemy, że jesteś z nami :) - DT PC