Dzisiaj zapraszamy Was na wywiad z naprawdę niezwykłą kobietą pełną pasji, zaangażowania i radości życia. Kobietą, która tworzy wyjątkowo piękne rzeczy i która swoją pasją stara się podzielić z innymi osobami. Przed Wami Katarzyna Marciniak - właścicielka Pracowni Graficzno-Artystycznej KaMa ART :-)
Kiedy i
jak zaczęła się Twoja przygoda z rękodziełem ?
Moja
przygoda trwa od zawsze … hi hi Od kiedy sięgam pamięcią zawsze coś robiłam
sama – myślę że wynika to z czasów w jakich dorastałam - w sklepach nic nie było lub było szare i
bure, a ja zawsze lubiłam się wyróżniać. Moja Babcia była moją pierwszą
nauczycielką – zaczęło się rysowania i od robótek na drutach … a potem już sama
się wszystkiego uczyłam i robiłam sama
Zajmujesz się głównie malowaniem jedwabiu, ale
jesteś z wykształcenia plastykiem, więc z pewnością inne techniki nie są Ci
obce… Czy poza tkaninami tworzysz także inne prace?
Tak mam wykształcenie plastyczne, choć w cale się na
to nie zanosiło (miałam studiować matematykę !!) Studia skończyłam ze
specjalizacją grafiki warsztatowej i dyplomem z rysunku u Prof. Stanisława
Góreckiego. Poznałam różne techniki, ale
na dłużej zatrzymałam się rysując ołówkiem mój świat „pejzaży duszy”.
W tej chwili faktycznie skupiłam się tylko na
malowaniu na jedwabiu, ale zdarza się, że przyjmuję jeszcze zlecania z
projektowania graficznego.
Skąd czerpiesz inspiracje do tworzenia swoich prac,
pomysły na wzory?
Jak wygląda proces tworzenia Twoich fantastycznych tkanin?
:-)
Oj inspiracje są wszędzie … !! Wszystko może być
inspiracją, mój nastrój danego dnia, zauważony na ulicy czyjś uśmiech, kolor
lub wzór ubrania zauważony na mijającym nas przechodniu, spacer na łonie natury
… dosłownie wszystko, tu nie ma ograniczeń … U mnie zaczęło się od wzorów
kwiatowych a głównie od maków, które mnie zafascynowały jak jeździłam na
plenery do skansenu w Ciechanowcu . Początkowo je fotografowałam a potem
zaczęłam je malować. Prawdę mówiąc jak zaczynam jakiś nowy projekt to wiadomo
że pierwszy powstanie właśnie w maki.
Rękodzieło jest Twoją pasją, ale także stało się
pomysłem na życie…
Jak powstała pracownia KaMa ART?
To stało się tak naturalnie – w firmie w której
pracowałam na etacie grafika przez 10 lat zaczęły się zmiany kadrowe i mogłam
tam tylko zostać na pół etatu i to nie na swoim stanowisku. Nie chciałam
pracować nie w swoim zawodzie i podjęłam decyzje że odchodzę i zakładam swoją
pracownię graficzną. Lecz po około 2 latach okazało się, że ja w ogóle chyba
już nie chcę tego robić. Przyszedł czas
myślenia co ja bym chciała robić … z pomocą przyszła koleżanka, której
pokazałam moje jedwabie, które malowałam kilka lat wcześniej. I tak narodził
się pomysł żeby wrócić do malowania na jedwabiu … zmieniłam profil działalności
swojej firmy .
Oprócz tego, że sprzedajesz gotowe prace, prowadzisz
także warsztaty, na których dzielisz się swoją wiedzą na temat malowania
jedwabiu. Do kogo są one skierowane? Czego można się na nich nauczyć?
Warsztaty kierowane są dosłownie do wszystkich – ani
wiek, ani specjalne umiejętności nie są tu wymagane. Przychodzimy tylko z
chęcią poznania czegoś nowego a wychodzimy z ogromną satysfakcją stworzenia
własnoręcznie jedwabnej chusty. Na
warsztatach powstawały także jedwabne obrazki, gawroszki, bluzki, kupony
materiału i jedwabna biżuteria. W tym roku mam w planach nowe warsztaty z
malowania jedwabnych poduszek ale też z tworzenia jedwabnych lamp. Pierwszy w
tym roku warsztat odbędzie się już 1 marca . Mam już też takie uczestniczki
warsztatów, które same już malują i sprzedają swoje prace
Opowiedz nam jeszcze trochę o sobie… Czy rękodzieło
jest Twoją jedyną pasją?
Co robisz, gdy akurat nie zajmujesz się malowaniem
jedwabiu? ;-)
Uwielbiam ludzi i pracę z nimi, interesuję się psychologią
i rozwojem osobistym więc zostałam
coachem. Uwielbiam robić zdjęcia więc podróżuję po świecie i fotografuję …
Jestem też z moją przyjaciółką organizatorem jedynych w Polsce koncertów mant
buddyjskich w wykonaniu mniszki Ani Choying Drolma z Nepalu, która aktywnie
wspiera edukację Kobiet w swoim kraju. To są moje główne fascynacje… ale ciągle pojawiają się nowe…
ostatnio stwierdzam, że codzienne życie jest pasją tylko trzeba ją umieć
zauważyć…
Jeśli chcielibyście dowiedzieć się jeszcze więcej o Katarzynie i Jej pasji, zajrzyjcie na Jej stronę internetową ---> klik, klik
oraz na profil na facebooku (polubcie koniecznie :-)) ---> klik, klik
A jeśli zafascynowały Was malowane jedwabie... może skusicie się na warsztaty? :-)
Szczegółowe informacje znajdziecie tu ---> klik, klik
Jestem pod wrażeniem Pani Kasi Przedsiębiorczej oraz jej pięknych jedwabi:) już polubiłam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, bardzo
UsuńDziewczyny biegnijcie na warsztaty są super, a prowadząca niesamowita, dzieli się swoimi tajemnicami i okazuje się , ze każdy umie malować na jedwabiu. Polecam z całego serducha .. i nie jest to kryptoreklama:)))
OdpowiedzUsuńdziękuję - faktycznie na warsztatach okazuje się, że w każdym drzemie artysta !! A ja zawsze nie mogę wyjść z podziwu jakie zdolne jesteśmy !!
UsuńBardzo polecam warsztaty malowania jedwabiu u Kasi, ciepła miła atmosfera zachęca do eksperymentowania i dodaje odwagi :-) Sprawdziłam osobiście, jak wielką frajdę daje trzymanie pędzla, wybieranie kolorów wśród dziesiątków słoiczków z farbami i to drżenie z emocji, kiedy pędzel dotyka pierwszy raz w naszym życiu tkaniny! BEZCENNE! :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie towarzyszą temu takie o to emocje !! A potem gdy nosimy swoje jedwabne chusty czujemy się bardzo, bardzo dumne !
OdpowiedzUsuń